„Czego świadectwem są zgromadzone w antologii utwory?
Stanowią dowód znamiennej, dawno przez Michała Głowińskiego opisanej tendencji:
„Literackość muzyki przejawia się w – bezpośrednich bądź pośrednich – dążeniach do wyjścia z tworzywa
i przezwyciężania jego naturalnych ograniczeń.
Muzyczność literatury ujawnia się w dążeniu do wejścia w tworzywo, a dokładnie – w jedną jego warstwę: brzmieniową. Ale i temu towarzyszy – i tu w przeciwieństwie ujawnia się analogia – dążenie do przezwyciężenia naturalnych ograniczeń tworzywa.
Tylko że są to ograniczenia inne: w przypadku pierwszym ubóstwo semantyczności, w drugim – ubóstwo możliwości brzmieniowych” – pisał Michał Głowiński w szkicu „Literackość muzyki – muzyczność literatury” („Poetyka i okolice”, Warszawa 1992, s. 315).
[…]
Prezentowane w antologii „Hymn zachwytu” wiersze świadczą o ryzyku, na jakie naraża się każdy poruszający się w przestrzeni korespondencji sztuk. Często są rezultatem zabiegów twórczych wynikających z niezgody na ograniczenia swoistego dla poezji tworzywa – języka (…)”